Biało-czerwoni w fatalnym stylu przegrali 23:32 i ponieśli drugą porażkę w mistrzostwach świata w piłce ręcznej. Niestety w małym finale jak określali ten mecz eksperci nie udało się zdobyć 2 pkt i wywalczyć dobrej pozycji wyjściowej do kolejnej fazy turnieju.

Początek meczu nie zapowiadał tak złego końcowego wyniku. Do 15 minuty graliśmy jak równy z równym. Po tym etapie gry nasza drużyna się zacięła. Brak wizji gry w ataku, słaba postawa naszego golkipera oraz chaos w obronie spowodowały, że Słoweńcy odskoczyli nam na kilka bramek do przerwy.

Po zmianie stron niestety nasz styl gry nie pozwalał uwierzyć w to, że wynik spotkania jest do odwrócenia. Grający z coraz większym luzem Słoweńcy punktowali naszych szczypiornistów. To jest sport i porażka zawsze wliczona jest w ryzyko. Styl gry naszej reprezentacji budowanej przez ostatnie 4 lata właśnie na ten turniej rozbudzał nadzieję kibiców na lepszą i ciekawszą grę.

Kolejne spotkanie podopieczni Patryka Rombla zagrają w poniedziałek z Arabią Saudyjską. Ponieważ z grupy wychodzą po trzy zespoły zwycięstwo da Polakom awans.

Fot. Olimpik/NurPhoto; Getty Images)