Czy Harry Kane pobije rekord Lewandowskiego?

41 trafień w jednym sezonie Bundesligi. Kilka lat temu bardzo dużo mówiło się o rekordzie, którego autorem był nie kto inny, jak nasz topowy strzelec, Robert Lewandowski. W sezonie 2020/21 pobił rekord, który jednak może doczekać przebicia. Czy Harry Kane ma szansę na zdobycie większej liczby bramek?

Harry Kane i Bayern Monachium – związek idealny?

Prawdziwy hit letniego okna transferowego – tak właśnie mówiło się o przejściu angielskiego snajpera Harry’ego Kane’a do Bayernu Monachium. Zawodnik, którego zadaniem było wypełnić lukę po Robercie Lewandowskim, kosztował prawie 100 milionów euro. Czy to uczciwa cena za takiego zawodnika? Z pewnością dzisiaj nikt nie ma co tego wątpliwości. 

Reprezentant Anglii, który wsławił się między innymi długotrwałym zamieszkiwaniem w monachijskim hotelu na czas poszukiwania mieszkania, w 24 meczach zdobył 26 bramek, spośród których 22 to trafienia zaliczone w Bundeslidze. To wynik podobny do tego, co w sezonie 2020/21 udało się naszemu Robertowi Lewandowskiemu. Czy Harry Kane zniesie presję na nowy rekord i będzie kontynuował swoją zwycięską krucjatę? 

Czy Harry Kane pobije słynny rekord? 

Doskonała passa snajpera Bayernu Monachium z pewnością rozpala wyobraźnię i daje powód do poważnego zastanowienia się nad tym, czy bieżący sezon nie będzie pod tym kątem historyczny. Polak, który w sezonie 2020/21 zdetronizował Gerda Muellera, był na ustach wszystkich, choć nie obyło się także bez kontrowersji i uznania rekordu za mało istotny. Bez względu na głosy przeciwników wszyscy byli jednego zdania – takie coś z pewnością nie powtórzy się w najbliższej dekadzie. 

Nie trzeba było długo czekać. Ściągniecie do najbardziej utytułowanego niemieckiego zespołu Harry’ego na nowo rozbudziło nadzieje nie tylko na odzyskanie najwyższych trofeów, ale także na pobijanie kolejnych rekordów w liczbie strzelonych bramek. Harry Kane jest bardzo bliski tego, by faktycznie nadzieje stały się faktem. Czy tak jednak się stanie? Każdy z nas ma jeszcze czas na to, by sprawdzić legalne zakłady i postawić na to, że anglik pobije relatywnie świeży rekord w bramkach. 

Lothar Matthaus o szansach Harrego Kane’a

Rekord Lewandowskiego jest zagrożony i co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Już od jakiegoś czasu w prasie i mediach wielcy piłkarze i znane twarze związane z futbolem komentują ten fakt i dzielą się swoją opinią na temat tego, czy Harry Kane zdoła znieść presję i pobić Polaka. 

Autorytet piłki niemieckiej – Lothar Matthaus również odniósł się do tej kwestii podczas niedawnej wizyty w studiu telewizyjnym. Zdaniem legendy niemieckiego futbolu Harry Kane z pewnością pobije rekord w tym sezonie, pod warunkiem jednak, że zachowa ciągłość gry w całej rundzie wiosennej i nie zagrozi mu żadna kontuzja

A co na ten temat mówi główny zainteresowany? Harry Kane raczej skupia się na wynikach drużyny, a gole i potencjalny rekord, który być może uda mu się pobić ma stanowić zaledwie efekt uboczny zaangażowania, jakie wkłada w dobrą grę podczas swojego pierwszego sezonu w Bundeslidze. 

Artykuł sponsorowany

  1. Koval80 pisze:

    Tylko trzeba zauważyć że Robert grał w 29 spotkaniach. Przed końcem 4 spotkania pauzował gdyby grał biorąc jego średnią 1.4 gole na mecz to rekord wynosiłby minimum 45 może 46 bramek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*