Jak donosi dzisiejsza Rzeczpospolita Mazowsze może liczyć na więcej pieniędzy z nowego rozdania budżetu Unii Europejskiej. Było to możliwe dzięki podzieleniu statystycznego Mazowsza.

Jak relacjonuje dalej gazeta „to efekt uwzględnienia nowych statystyk. W poprzedniej propozycji Komisji Europejskiej dochód na mieszkańca w regionie, który jest punktem odniesienia dla liczenia unijnych funduszy w polityce spójności, był brany z lat 2014–2016, w nowej – z lat 2015–2017.”

Na lepszą perspektywę finansową nie załapała się Wielkopolska. Przez ten dodatkowy rok Wielkopolska znalazła się powyżej 75 proc. unijnej średniej i stała się tzw. regionem przejściowym, któremu z definicji przysługuje mniej funduszy. Mazowieckie z kolei uzyskało pewność statystycznego rozdziału od Warszawy, co sprawia, że z kategorii najbogatszych regionów UE spada do kategorii mniej rozwiniętych. A w tej grupie fundusze są największe.

Zgodnie z propozycją Komisji Europejskiej z maja 2018 r. Polska miałaby dostać z polityki spójności 64 mld euro w latach 2021–2027, w porównaniu z 84 mld euro w obecnej siedmiolatce.