Zachwycił lubelską publiczność, czy zachwyci ciechanowską? Płyta już niebawem!
Za nami 13. edycja festiwalu „Strojne w biel”, czyli Zima z Bazuną 2023 i choć Lublin, w tym roku jest bardziej wiosenny niż zimowy, to była to jedna z ciekawszych festiwalowych odsłon.
„Strojne w biel” to od wielu lat znany i uznany festiwal, którego myślą przewodnią jest promowanie piosenki artystycznej, czyli piosenki mądrej i niebanalnej –zawierającej literacką treść, która jest opowieścią o czymś i stanowi dla kogoś przesłanie. Festiwal promuje twórczość, która nie jest zbyt popularna w mediach i pokazuje, że przysłowiowy facet z gitarą czy fortepianem, wcale nie musi być nudny a piosenka literacka też może brzmieć nowocześnie i mieć zaskakującą aranżację.
W tym roku, zmaganiom konkursowym towarzyszyły min. wernisaż wystawy fotografii podróżniczki Agnieszki Szady „Między powietrzem a wodą”, projekcja miniatury filmowej „Treny Jana Kochanowskiego” nagrodzonej w Cannes (Złoty Delfin w kategorii „Styl życia, sztuka, muzyka i kultura”) oraz występy gości specjalnych.
Koncert festiwalowych gwiazd otworzył Michał Wojtusik – laureat ubiegłorocznej edycji festiwalu:
– Zawsze miło jest tu wracać… Festiwal osobiście jest dla mnie bardzo ważny. Ogromnie się cieszę, że miałem w nim swój udział i zostałem doceniony przez lubelską publiczność. Zawsze powtarzam, że artyści wykonujący poezję śpiewaną i piosenki literackie, szczególnie młodzi, powinni próbować swoich sił a ,,Strojne w biel” jest doskonałą okazją, żeby to zrobić”.
Płyta już za chwilę trafi do publiczności a koncert ją promujący odbędzie się 17 kwietnia o godz. 19.00 w Powiatowym Centrum Kultury i Sztuki w Ciechanowie (bilet niebawem).
Lubelska publiczność, entuzjastycznie przyjęła nowe piosenki Michała Wojtusika.
– Gdy słuchamy uważnie takich tekstów, to każdy odnajdzie w nich fragment swojego życia. Publiczność zawsze pójdzie za Michałem, choć by iść trzeba było „w drugą stronę”– powiedziała Magda Molewska Prezes Fundacji Artystycznej.
Teraz czas na entuzjazm ciechanowskiej publiczność…
Tekst: Agnieszka Woźniak