Zmiany w Kodeksie Pracy - trwają prace.

Przed nami plany dotyczące zmiany w kodeksie pracy. W związku z tym Rada Ministrów powołała Komisję Kodyfikacyjną Prawa Pracy. Jej zadaniem jest opracowanie dwóch projektów ustaw – Kodeks pracy oraz Kodeks zbiorowego prawa pracy.Efekty mamy poznać w połowie 2018 roku.
Zmiany mają dotyczyć przede wszystkim:

  • jednolitej długości urlopu dla wszystkich – 26 dni lub więcej
  • wprowadzenie kont wynagrodzeń
  • urlopu do wykorzystania w jednym roku
  • bezpłatnego urlopu na żądanie
  • możliwości brania urlopu na godziny
  • stałego procentowego udziału premii uznaniowej
  • likwidacji umów śmieciowych (umowy zlecenia i o dzieło)
  • domniemania zatrudnienia dla pracowników samozatrudnionych

Jednak najbardziej dyskusyjnym pomysłem jest wprowadzenie kont wynagrodzeń- kont powierniczych prowadzonych przez firmę. Na konta miałyby trafiać pieniądze za godziny przepracowane ponad wymiar normy czasu pracy (40-godzin tygodniowo). Limit wynagrodzenia (limit za nadgodziny) będzie wynosił 168 godzin.
Dla pracowników oznacza to, że zarobione przez nich pieniądze ( z nadgodzin) będą przetrzymywane u pracodawcy, który będzie mógł je inwestować.
Pracodawca oddawałaby wynagrodzenie z tytułu nadgodzin w sytuacjach określonych w kodeksie pracy, np. w przypadku zaistnienia szczególnych okoliczności organizacyjnych, załamania popytu lub negatywnych skutków sezonowości zapotrzebowania na pracę. Wówczas za zgodą związków zawodowych pracodawca może obniżyć wymiar czasu pracy lub zwolnić pracownika z obowiązku jej świadczenia i zacząć mu wypłacać wynagrodzenie z jego konta. Środki te zostaną przekazane również w przypadkach ustania stosunku pracy, zgody na skorzystanie z urlopu bezpłatnego albo na obniżenie wymiaru etatu. W innych przypadkach pieniądze zostaną wypłacone, jeśli dopuści to obowiązujący w firmie układ zbiorowy pracy.

URLOPY
Obecnie pracownikowi, który jest zatrudniony na umowę o pracę przysługuje 20 lub 26 dni urlopu. Wszystko zależy od stażu pracy. Po zmianach każdemu przysługiwać będzie 26 dni. Oprócz tego urlopu nie będzie można przekładać na rok następny, więc w momencie nabycia urlopu przez pracownika w danym roku kalendarzowym, w tym samym roku będzie musiał go wykorzystać. Jeżeli chodzi o długość urlopu na żądanie to nie ulegnie ona zmianie i będzie nadal wynosiła 4 dni. Zmiany obejmą natomiast wynagrodzenie za ten czas. Do tej pory urlop na żądanie był pełnopłatny. Regulacja zakłada, że za taki urlop pracownik nie otrzyma wynagrodzenia.

PREMIE UZNANIOWE
W tym zakresie również może dojść do zmian. Głównym celem jest zagwarantowanie pracownikowi określonej wysokości wypłaty co miesiąc, bez znaczących różnic w comiesięcznych poborach. Propozycją będzie procentowy udział uznaniowych składników w całej pensji, który nie będzie mógł być przekraczany. Dzięki temu pracownik otrzyma wypłatę nie mniejszą niż określony pułap.

UMOWY ŚMIECIOWE
Nowym pomysłem jest wprowadzenie 2 rodzajów umów: etatowej i nieetatowej. Pierwsza byłaby równoznaczna dzisiejszej umowie o pracę, druga natomiast bazowała na aktualnej umowie zlecenie. Ta ostatnia przeznaczona byłaby tylko dla pracowników wykonujących swoje obowiązki maksymalnie 16 godzin w tygodniu.
Oprócz tego zmiany mogą obejmować również tzw. „domniemanie zatrudnienia”. Firma musiałaby udowodnić, że osoba, która wykonuje dane obowiązki, nie jest regularnym pracownikiem. W przypadku braku takich dowodów, firma musiałaby zatrudnić pracownika na normalną umowę o pracę.

 

Foto: Glow Images/East News

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*